Karma Yonten Gyamtso


Ocean Właściwości Buddy

Różo-Krzyż

Jestem oficerem Starożytnego i Mistycznego Zakonu Różo-Krzyża (A.M.O.R.C.). Jednak nie czuję, że jestem Różokrzyżowcem dlatego, że jestem członkiem jakiejś organizacji. Swoje aspiracje zapewne mógłbym realizować w innym miejscu. Moja afiliacja i funkcja sprawowana w Zakonie wiąże się ściśle z moim pragnieniem głębokiego poznania Różo-Krzyża: jego istoty, idei, historii i wpływu na świat.

Czy różokrzyżowcy to sekta?

przez Karma Yonten Gyamtso — ostatnio zmodyfikowane 2018-04-06 14:05
Internet pełen jest opinii i ostrzeżeń, że Różokrzyż to "niebezpieczna sekta". Dość ciężko odnieść się do tak ogólnie sformułowanego ostrzeżenia. Natomiast określenie "sekta" definiuje Różo-Krzyż dość konkretnie. Czy jednak prawdziwie?

Samo oskarżenie oczywiście bazuje na tym, że "sekta" ma mocno pejoratywne skojarzenia - domyślnie "sekta" w ostateczności i tak okazuje się "satanistyczną sektą". Tak więc przypięcie takiej "łatki" oznacza samo w sobie poważne oskarżenie. Wyjaśnienia czy jest na pewno niebezpieczna, czy nie, w zasadzie nie mają już znaczenia. Nikt nie będzie przecież bronił sekty. Już samo to, że "bronię" Różo-Krzyż przed takim określeniem świadczy, że "coś musi być na rzeczy", więc jestem na przegranej pozycji. Spróbujmy jednak, mimo wszystko, rozebrać na części pierwsze problem. Zastanówmy się najpierw czym w zasadzie jest sekta. Zestawienie definicji sekty z tym, czym jest Różo-Krzyż w jego różnych odmianach pozwoli nam odpowiedzieć, czy w ogóle, a jeśli tak to w jakim zakresie Różo-Krzyż można określić jako sektę.

Kariera Różokrzyża

przez Karma Yonten Gyamtso — ostatnio zmodyfikowane 2018-08-01 21:16
My, Bracia Braterstwa Różokrzyża, przekładamy nasze pozdrowienie i nasze prośby do tych wszystkich, którzy czytają Famę z chrześcijańskiego natchnienia. /Fama Fraternitatis/

Gnoza a Różo-Krzyż, cz. 3: Rożo-krzyż, czyli południe.

przez Karma Yonten Gyamtso — ostatnio zmodyfikowane 2018-03-12 23:05
O wschodzie słońca wyszedł z domu pewien człowiek. Wie, że dzień to czas ciężkiej pracy. Nie tęsknił za nim przesadnie, ale też nie unikał go. Wstał skoro świt. To Różokrzyżowiec. Swą pracę zaczął przed ołtarzem Wschodu. Stanął z rozpostartymi ramionami twarzą do Słońca i stał tak długo aż jego cień utworzył na Ziemi Krzyż. Wtedy to zaczął swój dzień pracy. I będzie pracował - aż do zmierzchu swojej śmierci.