Karma Yonten Gyamtso


Ocean Właściwości Buddy

Ocean Właściwości Buddy

Karma Yonten Gyamtso to moje tybetańskie imię i oznacza "Ocean Właściwości Buddy". Odkąd sięgam pamięcią to fascynowała mnie każda wzmianka o różokrzyżowcach, ich działalności i tajemnicach, i choć moje życie biegło różnymi kolejami, to różokrzyżowa wizja zdominowała w końcu moje życie. Chciałbym pokazać jak wygląda różokrzyżowa ścieżka, jak wygląda moja droga - przede wszystkim dla tych, co szukają, ale i dla tych, którzy już znaleźli.

Archanioły

przez Karma Yonten Gyamtso — ostatnio zmodyfikowane 2018-09-28 15:28
Archanioły to byty duchowe stojące wyżej niż anioły. W zależności od tradycji ich ilość waha się od trzech, czterech, poprzez siedmiu, dziewięciu, aż do całego zastępu anielskiego. Podobnie jest z imionami - choć zazwyczaj są dość podobne i powtarzają się, to jednak nie można mówić o jakiejś jednolitości nazewniczej. Zawsze jednak wytrwale służą Bogu i dbają o wypełnianie Jego woli.

Archaniołowie dla mnie były istotami bardzo odległymi i niespecjalnie się nimi interesowałem. Wszystko aż do momentu gdy w jednym z eksperymentów proponowanych w Zakonie poznałem imię mojego Anioła Stróża, który okazał się jednym z Archaniołów. Dziś jest święto Świętych Archaniołów, więc świętuję razem z Nim. Większość ludzi kojarzy 29 września ze świętem Michała Archanioła, a co najwyżej z trzema "chrześcijańskimi" archaniołami: Michałem, Rafałem i Gabrielem. Święto to należy kojarzyć z czasem przesilenia zimowego, czyli czasem zadumy i refleksji nad przemijającym czasem, nad nieuchronnością przemijania i samej śmierci. To w Archaniele Michale znajdujemy siły pozwalające pokonać smoka naszych niskich popędów aby przygotować się na zimę śmierci. Podobny wyraz ma pogańskie święto Mabon, co w pierwszym momencie bardzo mnie zaskoczyło, ale w sumie dlaczego miałoby być inaczej?

Buddyzm tybetański.

przez Karma Yonten Gyamtso — ostatnio zmodyfikowane 2018-09-19 09:53
Podróż duchowa zazwyczaj nie wiedzie prostą ścieżką. Idziemy co prawda w konkretnym kierunku, ale przecież na całej trasie dostrzegamy wielkie piękno - dla niego często decydujemy się na wolniejszą podróż. Taką przygodą był dla mnie buddyzm tybetański Karma Kagyu, którym zainteresowałem się w czasach, gdy już wiedziałem, czego tak na prawdę szukam...